W Nieszkowicach Wielkich rozbił się Liberator z nr KG-890 który wracał po dokonaniu zrzutu broni amunicji i innego sprzętu wojskowego nad Warszawą. Został zaatakowany przez niemieckie myśliwce startujące prawdopodobnie z lotniska Kraków Czyżyny. W trakcie walki silnik zaczyna dymić samolot zapalił się. 7 osobowa załoga próbowała ratować się na spadochronach ale zbyt mała wysokość spowodowała iż spadochrony nie otworzyły się. Cała załoga...
...zginęła od uderzenia w ziemię.(jedynym, który zdołał otworzyć spadochron był plut. Rutkowski. zginął on jednak zastrzelony przez niemieckiego pilota i spadł ok. 2 km dalej, we wsi Królówka.). Piloci zostali pochowani na cmentarzu w Pogwizdowie skąd po wojnie ekshumowano ich ciała i przeniesiono je na cmentarz Rakowicki w Krakowie.
Na łąkach i polach Nieszkowic Wielkich zginęli:
1. I pilot - mjr. naw. Stanisław Daniel, lat 34
3. II pilot - chor. Józef Bielicki, lat 22
4. st. sierż. Stanisław Malczyk, lat 28
5. sierż. Józef Witek, telegrafista, lat 29
6. strzelec pokł. sierż Tadeusz Dubowski, lat 21
7. mech. pokł. sierż. Wincenty Rutkowski, lat 23
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz